GUMisie wydziału lekarskiego 2006 - 2012

pierwszy dzień kardiologii był spoko, bez żadnego pytania itp, jedyny problem to znalezienie sali seminaryjnej Razz

od szatni na internie w prawo korytarzem do automatu nescafe a obok gabinetu echo klatka schodowa w prawo na dół, jesli smierdzi to własnie tam Very Happy

drugi tydzień kardio jest na 5 pietrze pokój 24 chyba, w kazdym razie trzeba przejść przez jeden korytarz i wejść w drugi i pod koniec tego drugiego jest sala seminaryjna Razz

nie warto się spóźniac, bo "zajęcia zaczynają się o 8" Very Happy

a mógłby ktoś napisać jak wyglądały zajęcia i czy było jakieś zaliczenie po pierwszym tygodniu?

zajęcia wg schematu: seminaria (rożnie długo trwały), potem przerwa, zazwyczaj ok. 20 min, potem ćwiczenia na oddziale. na koniec zaliczenie ustne każdy ze swoim asystentem, którego ma się przez cały tydzień więc jest tydzień na dużo uśmiechania się i nie zrobienia sobie krzywdy na koniec Smile

tomo_11 napisał:

a mógłby ktoś napisać jak wyglądały zajęcia i czy było jakieś zaliczenie po pierwszym tygodniu?

zupelnie bez stresowo, zaliczenie 1 pytanie: ' podobało sie ?' wiec don't worry ;P Very Happy

Heh po 2 dniach zajęć muszę przyznać że chaos panuje na tym bloku. Rzekomo moja czwórka ma mieć zajęcia z dr Ziębą, kiedy podeszliśmy do niej i powiedzieliśmy ze mamy z nią zajęcia to stwierdziła że mamy pecha bo ona jest strasznie zajęta i zajęć z nią nie mieliśmy. Podobnie inna grupa która powinna mieć zajęcia z dr Tuchaczem. Ten zaś wogóle nie pofatygował się na zajęcia. Ciekawe czy zaliczenie zrobią nam zocznie skoro nawet zajęc nie prowadzą ;P

Może jutro uda się wyjaśnic tę sprawę z opiekunem roku, bo takie rzeczy ni powinny sie jednak zdarzać.

koniecznie... przecież jak ona nas potraktowała.Skoro bierze kase z uczelni za godziny dydaktyczne to ma obowiazek być w tym czasie ze studentami i prowadzić zajęcia a nie mówić ze jest strasznie zajęta i iść w tym czasie na śniadanko. Jeśli taka zajęta to mogła nie brać studentów a wtedy mógłby ktoś inny zarobić. A tak to wychodzi na to że ona bierze kase i ma wszystkich w poważaniu a całą brudną robotę odwalają za nią młodsi asystenci w ramach wolontariatu chociaż sie przykładają do tego co robią społecznie.

tomo_11 myślisz że oni się tam zabijają o te godziny dydaktyczne? Na siłę im je wciskają. Trochę wyrozumiałości bo jak wy im będziecie robić pod górkę to oni wam mogą odwdzięczyć się tym samym.

no tak ale o english-ów sie zabijaja gdzie maja 90zł za godzine, troche patriotyzmu by sie im przydało Razz

Ja na Waszym miejscu nie wyskakiwałabym od razu z opiekunem roku, takie rzeczy będą się Nam częściej zdarzać :/ trudno, spróbujcie może to w inny sposób wyjaśnić żeby nie było podobnych problemów jak z Grossową Wink

pomyślności życzę

wystarczy kierownik katedry Razz

nas w każdym razie przepraszał za spóźnienia itp, chociaz ogólnie aż tak nam nie zależało Very Happy

narazie nic nie robimy wtej sprawie zobaczymy co jutro... mam tylko nadzieje ze tak jak ćwiczenia zaliczenie też będzie w formie zaocznej Razz

no własnie niech zostanie jak jest bo mamy kardio za 2 tygodnie a po dermie fajnie by było nic nie robic przez tydzien

Zaliczenie u nas bezproblemowe. Większość grup niepytana. Jeżeli już pytali to o proste rzeczy i nawet jak ktoś coś pokręcił to i tak zaliczał.