GUMisie wydziału lekarskiego 2006 - 2012

Mimo, że będzie to prawie rodzaj samobójstwa, postanowiłem iść w poniedziałek. Wszystkich tematów i tak nie zdążyłbym przerobić do środy, a wolałbym już mieć spokój przed medycyną ratunkową. A czy dostanę 2 czy 3 to mi nie robi różnicy.
Straciłem już nadzieję na korzystne dla nas rozstrzygnięcie.

Skoro nie robi Ci różnicy czy dostaniesz 2 czy 3 to nie lepiej wogole nie isc i wziac pewne 3 bez stresu i katowania sie nauka?

Znaczy się dla mnie 3 to prawie 2 Smile

Dlatego takiej oceny nie chcę.

Redav napisał:

Mimo, że będzie to prawie rodzaj samobójstwa, postanowiłem iść w poniedziałek.

Chyba Twoje postanowienie już bez znaczenia, bo Biernat postanowił sam kto kiedy przyjdzie...

[link widoczny dla zalogowanych]

I tak idę w poniedziałek.

Rozumiem, że jak ktos nie chce odpowiadac, to wchodzi i mowi,ze chce 3 i wychodzi. Napisali to troche tak, jakby kazdy mial odbyc egzamin,ze byc zwolnionym.

tak czy inaczej to masakra:(

a dla mnie 3 to prawie 5 Smile

wspolczuje wam spotkania z lysym Very Happy

czika

A czy żeby dostać 3, to trzeba iść na egzamin ustny? Czy po prostu zanieść kartę egzaminacyjna do sekretariatu?

Z tego co przekazują nam za pośrednictwem extranetu wynika, że iść nie trzeba.

magdus_z 3a napisał:

no ale chyba Biernat jest wściekły, bo mam 130 pkt i na pierwszej liście byłam a teraz już mu to nie pasuje i na drugiej liście się nie znalazłam, jak ta dopytka dojdzie do skutku to mam wrażenie że będzie udowadniał że mamy zapędy na dobre oceny, na które nie zasługujemy :/

Wg regulaminu trzeba mieć PONAD 130pkt.

Co do reszty... szkoda gadać. Ja w poniedziałek na ustny nie idę, ale przed 10:00 karty na katedrę nie zaniosę. Liczę, ze p. Rektor przemówi mu do rozsądku. Ś.p. prof Jaśkiewicz wszystkim zwolnionym w zeszłym roku dał bdb jak leci z góry na dół, bez gadania i kręcenia nosem.

Smutne, że na tej uczelni nie szanuje się trudu i wysiłku studenta.

Uważam też, że jeśli prof. Kamińska do 10:00 nie rozwiąże tej sprawy ostatecznie, a ktoś na egzamin ustny jednak pójdzie, to już będzie po ptokach, ale nie odbieram nikomu prawa do zdobycia oceny wyższej niż dst, ja nie dam rady ogarnąć tej kobyły w 5 dni które mieliśmy.

Aha, słuchajcie:
Pewnie część z nas zna już treść Regulaminu PM na pamięć, ale przypominam ten punkt
"3. Obecność na wykładach jest sprawdzana i może być uwzględniana w ocenie za aktywność."

Jeśli pani Rektor przeforsuje opcję z wyliczeniem oceny na podstawie (ilości naszych pkt/180)*100% i odpowiedniej oceny do obliczonej wartości to stanowi to wszystkim aktywnym słuchaczom wykładów, którzy wpisywali się na listy proponuję udanie się jutro koło 9:00 do opiekuna IV roku na Katedrze i dowiedzenie się czy uwzględniono to jakoś w punktacji końcowej.

już teraz wiem, że w regulaminie jest powyżej, to już z resztą jest nieważne, ale rozmawiałam z Grażyną o tych pkt za wykłady i powiedziała, że jeżeli asystent (który prowadził wykład i puścił listę) nie uwzględnił tego na ćwiczeniach to teraz na pewno nie będą dopisane

Po rozmowie z prorektor Kamińską mam dla Was następujące info:
- każdy ma zagwarantowaną tróję (i niestety nic ponadto),
- prof. będzie łagodnie oceniał i jeśli ktoś coś będzie wiedział to będzie podciągał ocenę;
- zamierzam tak czy inaczej powołać się na paragraf 39 ust. 1 Regulaminu Studiów, aby wyjaśnić sprawę ostatecznie kto miał rację; najprawdopodobniej decyzja nie będzie działała wstecz, ale przynajmniej będzie wiadomo na czym stoimy na przyszłość. To jednak dopiero po I terminie egzaminu z PM.

Przykro mi, że nie udało mi się zdziałać nic więcej.

dajcie znać jak już będziecie po tym egzaminie Smile

Faktycznie ocenia dość łagodnie... pytania też zdaje się Pęksa mu ułożył :) Moja osobista rada: polecam wszystkim,żeby nie pękali tylko poszli ;)